I prawo remontu Jak coś ma się opóźnić o miesiąc, to opóźni się o dwa. II prawo remontu Nic nie...
(Kolejna garść naszych norweskich wycieczek. Mapkę znajdziecie w poprzednim poście.) 4. Ucieczka Trzeciego dnia pobytu w Norwegii uznaliśmy, że warto wreszcie odwiedzić Bergen, na które nie mieliśmy żadnego pomysłu. Nie będę ściemniać i robić listy "5 rzeczy, które trzeba zrobić w Bergen", bo przypuszczam, że w istniejących zestawieniach wykreśliłabym może dwie pozycje. W trzech godzinach pobytu tam zmieściliśmy świetną...
Jedna z najprzyjemniejszych emocji, jakiej doznawałam na American Film Festiwal był ten moment, gdy z półlitrowym kubkiem kawy wchodziło się na pierwszy seans zaczynający się zazwyczaj około godziny dziesiątej. Dzyń, dzyń, dzyń - odgłos odklikiwanych identyfikatorów karnetowiczy lub biletów - przyjemny element tamtej codzienności i sygnał, że już można wchodzić się na salę i posiedzieć z zamkniętymi oczami, by choć...
fotografia podróżniczahistorienorwegiapodróżepodróżowanieroadtriproadtrip w norwegiiwakacje w norwegiizachodnia norwegiazwiedzanie
Norweskie zapiski cz. 2
Mapa leżała na półce tuż przy kuchence, przykryta kilkoma przewodnikami w przynajmniej trzech językach. Zdarzyło mi się je przekartkować dzień przed podróżą do Bergen, by nie chodzić po nim bez celu i skupić się na czymś szczególnie, ale ostatecznie skupienie rozpłynęło się w oparach kawy z pierwszej kawiarni, do której zaprowadził nas Michał. Wtedy mapę zignorowałam, ale...
o mnie
Moim ulubionym serialem są Chirurdzy, spędzam sporo czasu w kuchni, bywam w kinie nawet trzy razy w tygodniu, zjadłam zęby na smutnych piosenkach i wierszach, ale już od bardzo dawna wyznaję zasadę, że happiness is only real when shared. A gdy coś tam w życiu osiągnę i będzie to warte wspomnienia tutaj, na pewno to zrobię.
Popularne wpisy
-
Pamiętając raczej bezproblemowy w kwestii bezglutenowego i bezlaktozowego jedzenia wyjazd na Sardynię, jadąc w tym roku do Toskanii, byłam ... -
Opuściliśmy Cagliari, mając nadzieję, że dotrzemy do celu w maksymalnie dwie godziny. Mario, od którego wynajęliśmy w Baunei mieszkanie twi... -
1. Meatballs - for the People Absolutny musthave wizyty w Sztokholmie. Jak Szwecja, to tylko klopsiki i tam robią je obłędne! Menu jest...
